niedziela, 18 listopada 2012
11.Kidabion
Niedziela jak zwykle dniem nauki. W związku z tym że przez dwa dni byłam w domu z powodu choroby teraz będę musiała wszystko nadrabiać. Szczerze to nawet nie chciałam brać tego zwolnienia od lekarza, no ale nie było innego wyjścia. W tym tygodniu próbne matury z Operonem (o ile się nie mylę), także dziś uczę się podwójnie :D
Dziś coś z innej beczki, kapsułki Kidabion, które używam już od dawna. W sumie są dla dzieci jednak z chęcią po nie sięgam. Mają wiele witamin oraz kwas Omega-3(można go spotkać w rybach morskich). Używam go, aby mieć lepszą pamięć i według mnie się sprawdza . Ogólnie to nie lubię łykać jakikolwiek tabletek , szczególnie nie lubię tych ,które mają gorzki smak! Na szczecie mój Kidabion ma pomarańczowy smak i mogę go spokojnie rozgryźć :D Kosztuje o ile dobrze pamiętam 25zł .
Używacie jakiś suplementów diety? :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
podoba mi się tutaj;d
OdpowiedzUsuń+ obserwuje :D
W wolnej chwili zapraszam do mnie !:)
http://ghoostt.blogspot.com
co tam że dla dzieci, mój synek nie chciał ich łykać więc mama łyka :)
OdpowiedzUsuńwidzę że moje paznokcie są mocniejsze :) to na plus
pozdrawiam!
Ja mam problem ze systematycznością w łykaniu czegokolwiek ;)
OdpowiedzUsuńJem Skrzypovitę i powiem Ci szczerze że szału nie ma :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? :))
Przez jakiś czas łykałam Vigor, ale te tabletki są dla mnie za duże i zrezygnowałam ^^
OdpowiedzUsuńmasz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuńhej, naprawdę ciekawy blog:3 obserwuję i liczę na to ze się odwzajemnisz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Autumn:*
Nie używam :D
OdpowiedzUsuń+Obserwujemy?:D
Nie używałam :) Pomagają :)?
OdpowiedzUsuń