Strony

piątek, 29 marca 2013

74.Malinowy żel pod prysznic ON LiNE

Witajcie:)) Dziś mam dobry dzień! Doszedł do mnie mój wygrany aparat w konkursie u pieknoscdnia.pl ! Opłacało się czekać na niego. Zdjęcia są naprawdę świetnej jakości!

Dziś opowiem,o żelu pod prysznic ON LiNE. HIT czy KIT? Przekonajcie się sami :)
OD PRODUCENTA:

 MOJA OCENA:
 Ten żel akurat dostałam. Pierwsze wrażenie "o nie, malinowy!" -tak się składa,że nie przepadam za malinowymi kosmetykami. Po prostu drażni mnie ten  zapach . Wcześniej miałam z Joanny żel malinowy i  nie lubiłam go. Czekałam aż się skończy,dlatego przy tym powróciły mi dawne obawy. Jednak produkt miło mnie zaskoczył. Zapach ma zdecydowanie lepszy,taki prawdziwy malinowy a nie jakaś malinowa chemia. Do tego są w nim peelingowe drobinki-jak przeczytałam ze składu jest to naturalny peeling z pestek moreli! Konsystencja jest taka w sam raz :) Opakowanie średniej wielkości, poręczne zamykane na zatrzask,które z czasem mi się zepsuło.
Zdjęcia były wykonywane ostatnio i aż trudno mi uwierzyć ,że go już nie mam :D Jeżeli macie wątpliwości czy wybrać żel z Joanny czy z On Line wybierajcie ten drugi:)

Jaki żel pod prysznic jest Waszym faworytem?:)

27 komentarzy:

  1. Mmm.. uwielbiam malinę..
    Ja bardzo lubię żele z Marizy ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. spróbowałabym go nawet ze względu an sam zapach :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ja również lubię zapach maliny ;)
    a co do tego produktu to nigdy go nie stosowałam

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba kiedyś używałam, ale pewnie przez tak krótki okres, że nawet nie pamiętam ;D
    A moim faworytem zawsze będzie Palmolive zielony ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam zapach malin, ale oczywiście nie takich chemicznych :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba nie mam specjalnego faworyta w tej dziedzinie. Ważne, żeby ładnie pachniał i nie wysuszał:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mam swojego 100% faworyta, lubię testować za każdym razem nowy żel:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapach prawdziwej maliny... mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wesołych świąt również :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak dawno mnie u Ciebie nie było ;) Własnie przeglądałam u mnie stare posty i postanowiłam Ciebie odwiedzić ;)

    Zapraszam także do mnie: ilonastejbach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne zdjęcia! Wesołych Świąt :).

    OdpowiedzUsuń
  12. Aż nabrałam ochoty na malinki!
    Jak najbardziej, obserwuję :*

    OdpowiedzUsuń
  13. jestem za- ja już obserwuję :)
    piękny makijaż w poprzednim poście :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierwszy raz słyszę o tym żelu ;) Ja nie mam swojego faworyta xD

    Obserwuję ;>

    http://cappucinoworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy nie widziałam tego żelu - a szkoda! Uwielbiam kosmetyki o owocowym zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam kremowe żele :)

    Obserwuję.

    OdpowiedzUsuń
  17. uwielbiam wszystko o owocowym zapachu^^

    +Obserwuję i liczę na to samo :)
    Wesołych świąt, no chyba że chcesz być sopelkiem to także mokrego dyngusa ^^

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam kiedyś ten żel i uwielbiałam :)
    Dobrze że mi o im przypomniałaś :P

    OdpowiedzUsuń
  19. ja nie lubie smaku malin :) za to zapach bardzo - cóz za paradoks :)

    OdpowiedzUsuń
  20. mmm maliny :D zapach na plus!
    wesołych świąt! :D

    OdpowiedzUsuń
  21. mm malinowy :D
    ja niestety jakiegoś ulubionego nie mam :D
    zapraszam do mnie :* obserwuję

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :) Na pewno też Cię odwiedzę i zostawię ślad.JEŚLI DODASZ DO OBSERWOWANYCH - DODAM RÓWNIEŻ :)