Tydzień temu będąc w Biedronce zobaczyłam kosmetyki Bell. Jak już wcześniej wspominałam zakupiłam pomadkę i srebrny eyeliner.
Dziś opowiem Wam o pomadce ochronnej, ponieważ eyeliner musi jeszcze trochę poczekać na recenzję:)
OD PRODUCENTA:
Usta wymagają szczególnej opieki przez cały rok.
Tę misję specjalną doskonale spełniają pomadki-balsamy Frutti i Natural – kosmetyki o nowoczesnej żelowo-woskowej strukturze.Tworzą na ustach elastyczną warstwę, stanowiącą tak pożądany i długotrwały „parasol” ochronny przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi: słońce, wiatr, mróz.Pomadki kuszą jednocześnie przyjemnie słodkim aromatem i kolorowymi opakowaniami. Zawierają filtr UVB!
Dziś opowiem Wam o pomadce ochronnej, ponieważ eyeliner musi jeszcze trochę poczekać na recenzję:)
OD PRODUCENTA:
Usta wymagają szczególnej opieki przez cały rok.
Tę misję specjalną doskonale spełniają pomadki-balsamy Frutti i Natural – kosmetyki o nowoczesnej żelowo-woskowej strukturze.Tworzą na ustach elastyczną warstwę, stanowiącą tak pożądany i długotrwały „parasol” ochronny przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi: słońce, wiatr, mróz.Pomadki kuszą jednocześnie przyjemnie słodkim aromatem i kolorowymi opakowaniami. Zawierają filtr UVB!
Z wszystkiich dostepnych pomadek Bell wybrałam tą,przyciągneła mnie swoim neonowym kolorem :) Od kiedy ją mam to praktycznie się z nią nie rozstaje.Ma zapach gumy balonowej (zbliżony do różowej orbitki) , świetnie nawilza usta ,ale nie utrzymuje się długo-dlatego mam ją zawsze pod ręką. Jest w solidnym plastikowym opakowaniu,zostawia na ustach ładny połysk i co najważniejsze znikły moje wyszuszone skórki na ustach :) Niestety pod wpływem temperatury się topi i gdy miałam ją w kieszeni,a następnie nałożyłam na ustach to się trochę kleiły ;/ Kosztowała 2.50zł myślę, że jest warta swojej ceny:)
A jutro odsypiam wszystkie nieprzespane noce w tym tygodniu :D
Mam tą pomadkę, właściwie jej koniec. Uwielbiam <3 Muszę się zaopatrzyć w jej zapas.
OdpowiedzUsuńzapach gumy balonowej- zapach z dzieciństwa! :) musi być świetna!
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco :) Lubię takie pomadki :)
OdpowiedzUsuńJa dziś też byłam w Biedronce! I kupiłam eyeliner i lakier do paznokci, nie mogłam się powstrzymać :D
OdpowiedzUsuńJa lubię z Nivea :)
OdpowiedzUsuńLubię robić zakupy w Biedronce. :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie kolorek jak pomadki jak to mówią oczojebny :D nie dziwię się że zachęcił Cię do zakupu :P
OdpowiedzUsuńJa lubię pomadki ochronne z Nivea :) A co do próbek - nic się nie płaci, ani za przesyłkę, ani za produkty ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pomadki ♥
OdpowiedzUsuńJa używam obecnie Nivea truskawkowej, ale chyba mnie przekonałaś, żeby tamtej spróbować ;) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńJa zawsze używam pomadki firmy bebe niebieskiej. Bez żadnego specjalnego zapachu ani też nie ma super opakowania, ale o wiele lepsza niż z nivea. Świetnie regeneruje i nawilża, więc się z nią nie rozstaję :D pozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili na nowego posta :)
OdpowiedzUsuńmam taką ale inną :PP w sensie niebieską, tez z biedry :)
OdpowiedzUsuńI też ją lubię :)
Zapach gumy balonowej to przecież moje dzieciństwo :)
OdpowiedzUsuńJak tylko wybiore sie znów do Biedronki- na pewno kupię sobie taka :)
Uwielbiam kosmetyki o zapachu gumy balonowej. Kiedyś miałam krem z filtrem o takim cudnym zapachu, szkoda tylko, że leciały do niego wszystkie pszczoły z okolicy ^^
OdpowiedzUsuńnie miałam ale chce ją!
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie, chyba kiedyś się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńO nie, a ja obiecałam sobie zużyć kilka błyszczyków i dopiero kupić nowy, ale zapach gumy balonowej...muszę go mieć!;D
OdpowiedzUsuńmusze kupic ;p
OdpowiedzUsuńwow, guma balonowa <3
OdpowiedzUsuńNie lubię, bo potwornie topi się...:/
OdpowiedzUsuńdawno temu używałam i właśnie miałam tak samo też się topiła pod wpływem ciepła:/
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać Twoje recenzje, bo są w nich wszystkie informacje, których potrzeba :)
OdpowiedzUsuńtez kupilam, wersje pomaranczowa i o dziwo za te marne 2.50 dzialanie jest swietne, chyba skusze sie na ta tez:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że ten eyeliner z Bell szczypie w oczy... też bym go kupiła, ale skoro szczypie..?
OdpowiedzUsuńDaj znać jak coś nie wypali :)
Zapraszam do mnie :)
Kusząco wygląda ten eyeliner. Chyba się przejdę do Biedronki. A pomadka również wygląda świetnie, ja mam już w domu tyle ich jednak, że na razie się wstrzymam. Uwielbiam pomadki:)
OdpowiedzUsuńFajna ta pomadka:)
OdpowiedzUsuńDziekuję za wizytę na moim blogu:)Obserwuje:)
http://serenitka-skarby-na-wieszaku.blogspot.com/
Kupiłam Darkowi pomadkę ochronna Sport firmy Bell, ale za nim zrobiłam zdjęcia zniknęła w Darka kieszeni. Pozdrawiam, poobserwujemy?
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem pomadkowym jest balsam Himalaya Herbals, a na noc Tisane :)
OdpowiedzUsuńoczywiście, ja już obserwuje i zapraszam do siebie. ;)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować balsamu :)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych!:D
Lubię firmę Bell :)
OdpowiedzUsuńHihi jest naprawdę fajny :)) Ale przypomnialas mi, ze wlasnie maly problem z opakowaniem jest :D bo slabo sie trzyma wieczko...wiec nie praktykuje tego by latal w mojej torebce..jak juz go biore do torebki to do jakiejs kieszonki i wtedy jest ok :)
OdpowiedzUsuńOczywiscie jezeli dasz suba ja sie odwdziecze tym samym :)
Mam taką samą pomadkę i cieplutko polecam ;)
OdpowiedzUsuńkusi mnie, kusi ; )
OdpowiedzUsuńCzekam na słowo o eyelinerze :)
OdpowiedzUsuńPomadka mnie kusi, o kusi :) Ale muszę na razie zużyć Nivee i Nivee oraz Babe :)
OdpowiedzUsuń