Witajcie! W przyszłym tygodniu może być mnie trochę mniej. Chodzę na prawo jazdy i zbliża się egzamin praktyczny-także trzymajcie za mnie kciuki! Dobrze,że testy mam już za sobą- w moim ośrodku szkoleniowym nowe testy zdało tylko ok.5 osób na 40! Oj tak,jest trudniej ;/
Dziś opowiem o srebrnym Eyelinerze z Bell, który kupiłam w Biedronce. Po pierwszym użyciu bolały mnie oczy! Podrażnił mi powiekę,ale nie chciałam wydawać pochopnych decyzji po jednym użyciu ,dlatego gdy aplikowałam go drugi raz wzięłam go trochę mniej.Dałam mu drugą szansę. No i z początku było OK,ale po godzinie eyeliner rozmazał się po całej powiece ;/ Po paru kolejnych dniach użyciach zauważyłam,że moja powieka tuż przy rzęsach jest lekko czerwona i swędząca. Dlatego z pewnością nie polecam! Zawiodłam się na całej lini,do tego pigmentacja też nie jest najlepsza! Wielkie rozczarowanie!
To na tyle :) Koniec ferii- o nie!
Dobra recenzja:) Myślałam trochę czy może nie zakupić takiego eyelinera, ale jakoś się powstrzymałam ;)
OdpowiedzUsuńja kupiłam ten eyeliner tylko ze czarny i u mnie sprawdza się rewelacyjnie, wszystko pewnie od skóry zależy, albo te z brokatem wszystkie sa takie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie lubię kosmetyków z Biedronki ;)
OdpowiedzUsuńZ oczami trzeba uważać, jak coś podrażnia te okolice to najlepiej się tego pozbyć.
OdpowiedzUsuńjak dobrze pamiętam to miałam kiedyś podobny eyeliner :)
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem to kosmetyki z Bell są naprawdę różne. Niektóre są naprawdę dobre, a inne nie :)
OdpowiedzUsuńJa mam czarny i jest wspaniały. Dopiero uczę się posługiwania tym cudem i jak na mój "pierwszy raz" spisał się świetnie :)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale dzięki za recenzję, na pewno się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńOj, rozumiem ;( Moja mama też daje na prawo jazdy :) Też jest ciężko, ale trzeba być dobrej myśli :). Zapraszam do mnie : http://anotherverra.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za prwo jazdy ;)
OdpowiedzUsuńja chyba się skuszę, ale na czarny, tak na sam początek z eyelinerami :)
OdpowiedzUsuńnie mam i to nawet dobrze że nie mam xd
OdpowiedzUsuńkurcze.. a tak się na niego napaliłam, ale mówię nie! zobaczę więcej recenzji na blogach.. i dobrze zrobiłam. Większość dziewczyn narzeka na niego i ma podrażnione oczy.. a szkoda, bo polubiłam firmę Bell :)
OdpowiedzUsuńDobrze ze go nie kupilam...a sie na niego czailam...
OdpowiedzUsuńJa nie kupuję brokatowych eyelinerów, bo nie używam ich nawet na imprezy, ale szkoda, że zawiódł. A co do testów, to słyszałam, że niektóre szkoły jazdy uczyły jeszcze wg starych zasad ;/ Koszmar. Trzymam kciuki, na pewno Ci się uda !
OdpowiedzUsuńdzięki za wsparcie:*
Usuńnie mam, ale nawet chyba by mi się nie przydał ;)
OdpowiedzUsuńja mam złoty z Inglota i bardzo podobnie wygląda jak sie go zaaplikuje:)
OdpowiedzUsuńz Catris mam srebrny w słoiczku.
trzymam za Ciebie kciuki kochana!
przydał by sie! piękny
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za egzamin, moja szwagierka też zdaje, a te nowe testy, to masakra.
OdpowiedzUsuńSzału nie robi ;/
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę klasykę, czyli czarny ;p
OdpowiedzUsuńprawie wyladowal u mnie w koszyku, wiec cale szczescie ze PRAWIE! Powodzenia z prawkiem:)))))
OdpowiedzUsuńświetny jest !
OdpowiedzUsuńhttp://paulla-blog.blogspot.com/
ciekawy jest ale wolę klasyczny czarny :)
OdpowiedzUsuńObserwuję, rewanż ?
Mm bardzo kuszący :)
OdpowiedzUsuńMam czarny i też jest totalną klapą :/
OdpowiedzUsuńPowodzenia z prawem jazdy :))
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię na Liebster Blog Award:) Zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńKupiłam ten eyeliner w wersji czarnej, w której aplikator jest troszeczkę inny - jak końcówka mazaka - co mi się nie spodobało. Wolałabym pędzelek, tak jak w przypadku Twojego - przyzwyczaiłam się do takiej formy nakładania linera ;)
OdpowiedzUsuńkoniec ferii? ojj ja nawet jeszcze nie zaczęłam. :c
OdpowiedzUsuńmam eyeliner z Bell, tylko że czarny. ;) i jest całkiem fajny. ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam ;) wolę jednak czarne eyelinery:)
OdpowiedzUsuńja wolę eyeliner :))
OdpowiedzUsuńmam taki turkusowy używam, żeby podkreślić niebieskie oczy sprawuje się świetnie (;!
OdpowiedzUsuńDzięki za obserwacje i oczywiście się odwdzięczam tym samym!
http://made-in-marta.blogspot.com
kolor śliczny!! ale na razie mam ban na zakupy;p
OdpowiedzUsuńTeż mam ten eyeliner i jest super :)
OdpowiedzUsuńObserwuje i liczę na rewanż:
http://free-your-mind-blogg.blogspot.com/
Bardzo ładny, moim ulubieńcem jest błyszczący szary :)
OdpowiedzUsuńA ja ferie dopiero zaczynam ;p
oj, ja tez go kupilam, ale nie uzywalam jeszcze,,,taki szajz;/
OdpowiedzUsuńciekawi mnie jak będzie wyglądał na oku ;)!
OdpowiedzUsuńszkoda, że taki daremny :(
buziaki
Bardzo dobra recenzja ;)
OdpowiedzUsuńRównież jestem nim zawiedziona... Kupiłam go przed Sylwestrem, by móc zrobić jakiś ekstra makijaż. I nic z tego nie wyszło, bo musiałam szybko zmazywać makijaż oka ;/
OdpowiedzUsuńnigdy nie potrafiłam sobie kresek dobrze namalować:P
OdpowiedzUsuńNominujemy Cię do Liebster Blog Award!
OdpowiedzUsuńhttp://beauty-kaa.blogspot.com/2013/01/liebster-blog-award.html
pozdrawiamy
Ładny odcień ;)
OdpowiedzUsuńhttp://letmeloveyou1.blogspot.com/
Otagowałam Cię na moim blogu: www.maarengo.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Fajny odcień .
OdpowiedzUsuńDodajemy?
Ja juz obserwuje
Buziaki
A
Zaciekawił mnie, wygląda interesująco.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNo nie powiem, kaszana :/ Ja mam płynny cień z Avonu Super Shock - Vivid, boski jako eyeliner :) nie podrażnia oczu i jest trwały. Niedługo go zrecenzuję, bo się trochę obijam...
OdpowiedzUsuńPowodzenia na egzaminie! Ja myślałam, że padnę ze strachu, nigdy się nie stresowałam przed żadnym egzaminem... ale zdałam za 1 razem :D
Serdecznie zapraszam Cię do wzięcia udziału w konkursie jaki organizuję:)
OdpowiedzUsuńPo szczegóły zajrzyj na mojego bloga.
Naprawdę do wygrania atrakcyjne nagrody!:)
Liczę na Ciebie!
:*
A u mnie się ferie nawet nie zaczęły :)
OdpowiedzUsuń