Strony

piątek, 9 listopada 2012

6.Miss Sporty Cat's Eyes



Wreszcie piątek i mam czas by napisać notkę. Po całym meczącym tygodniu przyszedł czas by odpocząć i odetchnąć... No ale dziś chce opowiedzieć o oczach bo to one są  zwierciadłem duszy, a  odpowiednio podkreślone  przykują uwagę nie jednego mężczyzny. Tak więc uwielbiam efekt „kocich oczu” ,który można uzyskać dzięki dobrym eyeliner-om . Preferuje te w mazaku/pisaku (myślę, że są łatwiejsze w aplikacji) niż tradycje w pędzelku.  Z żelowymi eyelinerami jeszcze nie miałam do czynienia ale wszystko przede mną .

Tak więc dziś recenzja eyelineru  Miss Sporty Cat's Eyes 


OPIS PRODUCENTA:
Eyeliner w flamastrze pomaga uzyskać bardzo precyzyjny efekt zamierzonych cienkich lub grubych kresek na każdą okazję. Teraz uzyskanie drapieżnego, kociego spojrzenia staje się banalnie proste!

MOJA OCENA:
Bardzo wygodny i łatwy w aplikacji. Nie utrzymuje się długo i łatwo się go zmywa. Jednak kolor to nie jest typowa czerń. Jest bardziej grafitowy niż czarny. Aby uzyskać ciemniejszy kolor trzeba parę razy przejechać mazakiem po oku.  Dałam za niego ok. 15 zł.  Jak dla mnie jest to najlepszy eyeliner z tych które miałam okazje przetestować. Wcześniej miałam eyelinery z pędzelkiem ,którymi nie potrafiłam malować kresek. Na pewno jak mi się skończy kupię ponownie eyeliner w mazaku, ale już innej firmy. Muszę odnaleźć tego jedynego, który gdzieś czeka na mnie  w drogerii pośród innych kosmetyków  :D

Dziękuję za nominacje do Liebster Blog! W wyniku mojego piątkowego lenistwa odpowiadam na 3 wybrane pytania :D
1.czy boisz się zimy?
nie! To moja ulubiona pora roku :*
2.czym umilasz sobie taką porę roku jak ta?kubkiem gorącej czekolady!
3.Bez jakiej funkcji w komórce nie wyobrażasz sobie życia?
nie jestem na smyczy z telefonem,jednak funkcja zegara jest przydatna :)





4 komentarze:

  1. Fajny blog! ;) Super ostrość zdjęć i to bardzo! ;o Ale mi to by się przydało trochę twarzy :) :D Bo po pewnym czasie- jeżeli będziesz pisać o samych kosmetykach (nie wiem czy na pewno - nie przejrzałam jeszcze całego bloga, ale zaraz to zrobię ;]) to po pewnym czasie stanie się tutaj monotonnie, rutynowo i trochę nudnawo. Pozdrawiam ;* Tylko nie miej mi za złe tego komentarza! :)

    http://lila-blogg.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. moje kreski zawsze wychodziły mi tragicznie, a od kiedy mam eyeliner w pisaku jest już lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje kreski są tragiczne jak maluje z pędzelkiem, przerzucam się na pisaki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Post fajny, podoba mi się twój blog i zostaję na dłużej ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :) Na pewno też Cię odwiedzę i zostawię ślad.JEŚLI DODASZ DO OBSERWOWANYCH - DODAM RÓWNIEŻ :)